Jeszcze jestem w klimacie kuchni wegańskiej. Na festiwalu zabrakło mi bezglutenowych burgerów, czy kebabów. Postanowiłam zrobić je sobie zrobić w domu...
Przepis na bułki bezglutenowe pochodzi z bloga bezglutenowej mamy. Bułki wychodzą pyszne i puszyste. Zdecydowanie polecam:
Tutaj link do przepisu:
http://bezglutenowamama.pl/bialebulkizeslonecznikiem/
Natomiast inspiracją przepisu na burgery był blog:
http://ervegan.com/ Przyznam, że gość robi rewelacyjne burgery...
Składniki: (ok 5-6 burgerów)
3/4 szklanki suchej kkomosy ryżowej (ja jużyłam trójkolorowej, można również czerwonej)
1 puszka czarnej lub czerwonej fasoli (400g)
5 szt suszonych daktyli (namoczyc we wrzątku)
1 cebula
3 szt suszonych lub wędzonych śliwek
3 szt suszonych pomidorów z oleju
1 łyżeczka musztardy
1 łyżeczka mielonego kminu
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka wędzonej papryki ostrej
3 łyżki siemienia lnianego (mielonego)
2 lyżki oleju roślinnego
sos sojowy (dla bezglutenowców może być sos bezglutenowy lub bez sosu, wtedy więcej soli i przypraw), sól, pieprz.
Sposób przygotowania:
Podprażyć komosę ryżową w suchym rondlu, aż będzie strzelać i nabierze orzechowego smaku. Następnie ugotować komosę zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Odcedzić.
Na suchej patelni podprażyć odsączoną i przepłukaną fasolę z dodatkiem wszystkich przypraw. Fasola musi być mocno wysuszona.
Fasolę przełożyć do miski a na patelni rozgrzać olej i podsmażyć drobno posiekaną cebulę. Dodać ją do fasoli i wymieszać. Dodać również posiekane suszone pomidory oraz daktyle i śliwki.
Połowę ugotowanej komosy dodać do fasoli i zmiksować blenderem.. Pod koniec dodać resztę komosy, doprawić musztardą, solą, pieprzem i sosem sojowym (lub w wersji bezglutenowej sosem bez glutenu). Na koniec dodać siemię lniane, wymieszać i odstawić na 15 minut.
Po tym czasie formować kotlety i smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron.
Podawać w bułce z ulubionymi dodatkami i sosami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz